Mija właśnie miesiąc od kiedy śpię na poszewce SO FLUFFY z 100% naturalnego jedwabiu i chcę się z Wami podzielić swoimi wnioskami.

Co w jedwabiu jest takiego wyjątkowego? Powierzchnia jedwabiu jest o 80% gładsza niż powierzchnia zwykłej bawełnianej poszewki, dzięki czemu podczas snu na naszej twarzy nie powstają żadne odgniecenia i zmarszczki.

Twarz i cera

Ja już od jakiegoś czasu borykałam się z problemem tzw. drobnych nocnych “zmarszczek”, Kilka miesięcy temu zaniepokoiła mnie jedna zmarszczka, która codziennie powstawała na czole, w zagłębieniu pomiędzy brwiami.

Jeszcze do niedawna myślałam że to nic takiego, bo zmarszczka znikała w niedługim czasie po przebudzeniu. Niestety do czasu. kiedy przekroczyłam 30 tkę zmarszczka pozostawała na czole coraz dłużej.

Przyglądając się mojej mamie zauważyłam, że moja mama ma w tym samym miejscu głęboką zmarszczkę (która już niestety nie znika kilka godzin po przebudzeniu, ma ją na stale i niestety nie pomagają na nią już żadne kremy). Okazało się że powodem jej istnienia jest spanie w dokładnie takiej samej pozycji – na boku.

Zrozumiałam, że jeśli nie zmienię pozycji spania, czeka mnie to samo, bo po 30-stym roku życia nasza skóra nie jest już taka elastyczna.  Zagniecenia senne, które są widoczne rano,  pewnego dnia, nie znikną, i staną się trwałymi zmarszczkami.

Ale ja tak kocham spanie na boku i nie wyobrażam sobie spania całą noc na plecach!

Zmieniając swoją poszewkę z bawełnianej na jedwabną, liczyłam na zmniejszenie liczby nocnych zmarszczek na mojej twarzy.

I wiecie co!? Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Liczyłam na to, że odgnieceń będzie po prostu troszkę mniej, a tymczasem okazało się, że po przebudzeniu moja skóra jest gładka!

Myślałam, patrząc na mamę, że taki już urok mojej cery, a poza tym moja skóra zaczyna się starzeć, więc jestem skazana na te poranne odgniecenia, które za kilka lat zmienią się w głębokie zmarszczki. Tymczasem wystarczyła taka drobna zamiana. Jedwabna poszewka poradziła sobie się z tym problemem w 30 dni. Jestem przeszczęśliwa!

Dodatkowym plusem, który zauważyłam jest to, że odkąd śpię na jedwabnej poduszce, to moja twarz rano nie jest już opuchnięta i zaczerwieniona. A to dlatego, że jedwab ma działanie kojące i nawilżające, i świetnie wpływa na cerę – zwłaszcza problematyczną i wrażliwą, zapobiegając zatykaniu porów oraz podrażnieniom.

A to dlatego, że jedwab posiada bardzo dużą zdolność wiązania i zatrzymywania wody, dzięki temu zapewnia skórze większą gładkość i wilgotność.

Włosy

Znacie to uczucie kiedy idziecie do fryzjera podciąć końcówki, a okazuje się że włosy są tak zniszczone, że musicie pożegnać się ze stratą 5 cm?

Od dłuższego czasu zastanawiałam się dlaczego tak się dzieje… W końcu używałam drogich kosmetyków polecanych przez fryzjerów i wciąż szukałam jakiegoś rozwiązania. W końcu okazało się, że to wina pościeli! Odkąd śpię na poduszce okrytej jedwabną poszewką moje włosy są zdrowsze. Są gładkie, nie puszą się, nie elektryzują, nie kruszą się i nie mam rozdwojonych końcówek.

Kolejną zaletą jedwabiu jest jego zdolność do termoregulacji, w efekcie czego nasza skóra po podczas snu nie poci się, a włosy pozostają dłużej świeże.

Uświadomiłam sobie, że przez lata poddawałam swoje włosy, co noc 8 godzinnym torturom i tylko niepotrzebnie wyrzucałam pieniądze w błoto na drogie kosmetyki, które nie przynosiły żadnej poprawy.

Było to bolesne, ale cieszę się że w końcu odkryłam przyczynę.

Zdrowie

Czy wiesz, że nasza bawełniana pościel, w której, co noc kładziemy się spać, stanowi prawdziwą bombę biologiczną?

Zakładając, że pierzesz swoją pościel bawełnianą 1 raz w tygodniu (ale z badań wynika że Polacy robią to o wiele rzadziej) …To z prostego rachunku wynika, że w ciągu 56 godzin w tygodniu, w czasie, gdy oddajesz się marzeniom sennym, na Twojej bawełnianej pościeli osadza się martwy naskórek, mnóstwo bakterii i grzybów (także nasz pot, tłuszcz, ślinę) a to wszystko, może wywoływać różnego rodzaju nieprzyjemne infekcje i choroby skóry.

Być może te najgorsze konsekwencje Ciebie jeszcze nie dotyczą, ale czy zastanawiałaś się, dlaczego Twoja skóra jest wiecznie przesuszona, albo ciągle walczysz z niedoskonałościami, które pojawiają się „znikąd“ i są tak trudne do wyeliminowania nawet dzięki stosowaniu różnego rodzaju drogich kosmetyków?

Przyczyną może być właśnie siedlisko bakterii na Twojej bawełnianej poszewce.

Jedwabne nici są bardzo delikatne i ciasno splecione, dzięki czemu w jedwabnej pościeli nie kumuluje się kurz, nie ma miejsca dla przenikania bakterii i grzybów. Dlatego jedwabne poszewka doskonale nadaje się dla osób cierpiących na astmę oraz na wszelkiego rodzaju alergie.

Dzięki temu, że włókna jedwabne są znacznie mniej chłonne niż inne włókna, takie jak bawełna, są mniej skłonne do wchłaniania kremu do twarzy w ciągu nocy!

W testach laboratoryjnych wykazano, że jedwab absorbuje znacznie mniej kremu do twarzy i tworzy o 43 % mniej tarcia, gdy Ty przekręcasz się z boku na bok w porównaniu do poduszek z bawełny.

Dzięki temu mam teraz pewność, że drogi krem na noc, który ostatnio kupiłam, nie wchłonie się w poduszkę tylko zostanie na mojej twarzy i spełni swoją misję.

Komfort

Ostatnim plusem jest również komfort snu. Satyna jedwabna jest miękka,  gładka i niesamowicie przyjemna w dotyku.

Jeżeli próbowałaś spać kiedyś na satynowej, poliestrowej  pościeli wiesz, że poza tym że wygląda dość podobnie, to na tym jej zalety się kończą. Zzimą ziębi, a latem Twoje włosy po przebudzeniu są przetłuszczone i wyglądają jakbyś wyszła spod prysznica.

Dziewczyny warto zainwestować dla siebie w coś lepszego, zwłaszcza że na sen poświęcamy 1/3 swojego życia!

Zachęcam was abyście się o tym przekonały na własnej skórze. Ja żałuję, że dopiero od niedawna z tego dobrodziejstwa korzystam!

Więcej informacji na temat jedwabnych poszewek znajdziecie tutaj.

Jeżeli macie jakieś pytanie to oczywiście służę pomocą J